pl en de es
zaloguj się   |    zarejestruj się   |    mapa strony   |
 


e-mail

 

RSS
Gościniec Drumlin

Jak piekłam chleb w Drumlinie

19 lipca 2007

Piekę chleby nie od dzisiaj, ale od zawsze. Moim marzeniem było upieczenie chociaż jednego bochenka w prawdziwym piecu chlebowym.

Prawdziwy piec chlebowy udało mi sie znalezc w przepięknym miejscu: maleńka osada Udziejek położona w północnej części Suwalskiego Parku Krajobrazowego, a w nim całkiem wyjątkowe gospodarstwo agroturystyczne Drumlin.



Drumlin to i skansen i miejsca noclegowe, pyszne jedzenie, przemili gospodarze , przyroda, cisza i spokój. Idealne miejsce do wypoczynku. Polecam wszystkim lubiacym malownicze widoki i spokój ! 

Zakwas, troskliwie opatulony, przyjechał ze mna. Okazało się, że nie tylko ja jestem zachwycona Drumlinem. Mojemu zakwasowi tak się tam spodobało, że aż zaczal szaleć z radości. Chleby, które u mnie w domu rosną 3-4 godz tam juz po dwóch godzinach były gotowe do pieczenia.
Oj, służyło, służyło im dobre, udziejkowe powietrze :)

Do pieczenia w piecu chlebowym przygotowałam się teoretycznie.
Pani Marta Norkowska w swojej książce "Piekarnia i Cukiernia" radzi:

We wszystkich piecach powinny drzwiczki zamykać się szczelnie.

Ważną jest rzeczą mieć w piecu jak najwięcej pary. Przy zwykłych piecach starego systemu piekarze wiążą na kiju słomiane wiechcie lub płótno,maczają je w wodzie i obmywają krotko nimi piec rozpalony dla wytworzenia pary. Jest to tak zwane wygaszanie pieca. Można tez wlać pewna ilość wody na rozpalone cegły i zaraz piec zamknąć. Gdy syczenie ustanie, wstawiać chleb, szczelnie zamykając drzwiczki.

Najważniejszym warunkiem udanego pieczywa jest dobry piec, odpowiednio ogrzany. Zwykle się poznaje czy temperatura pieca jest odpowiednia, gdy sklepienie pieca bieleje, a garść maki wsypana do pieca rumieni się, a nie pali.

Chleby pszenne wymagają wyższej temperatury pieca, chleby żytnie niższej, ale za to dłuższego pieczenia. (...)

Przygotowałam chleb pszenno-żytni na zakwasie i zwykly żytni w formie (improwizacja na bazie żytniego z ziemniakami)

Pan Gospodarz napalił w piecu kilka godzin wcześniej

potem żar został usunięty z pieca

 

żeby sprawdzić temperaturę pieca wsypałam wg instrukcji garść mąki

 

potem woda w celu naparowania pieca


przyszła pora na włożenie chleba: najpierw pójdą te foremkowe, bo mam nadzieję, że pszenny bochenkowy będżie sie piekł krócej

 

szybko otwieramy drzwiczki i nacięty bochenek siup do pieca !

chyba będzie im tu dobrze :) odliczamy czas...

 

wyszły całkiem nieżle jak na pierwszy raz...

Dziękuję Panie Marku za zaangażowanie i współpracę !

 

mirabbelka

Reportaż pochodzi ze strony: www.chleb.info.pl

Strona główna
WWW.Augustyn